Reklama

Józefovia budzi się do walki

MLKS Józefovia
27/04/2025 10:15

Józefovia wróciła na zwycięską ścieżkę w efektownym stylu! W 26. kolejce Syty Król IV Ligi rozgromiła Pilicę Białobrzegi aż 5:0, przerywając tym samym bolesną serię ośmiu ligowych porażek. Kibice liczyli na przełamanie i komplet punktów, ale i tak zostali pozytywnie zaskoczeni przekonującym triumfem. Bohaterem meczu został Piotr Goliasz, który skompletował hat-tricka, a listę strzelców uzupełnili Ignacy Ognicha oraz Jakub Malinowski.

Tuż przed pierwszym gwizdkiem odbyła się miła uroczystość – jubileusz 200. oficjalnego meczu kapitana Józefovii, Mikołaja Adamiaka. Popularny „Eto” otrzymał pamiątkową koszulkę z rąk prezesa klubu Sławomira Falińskiego oraz sekretarz Beaty Krajewskiej. Chwilę później zawodnicy oraz kibice uczcili minutą ciszy pamięć papieża Franciszka.

W składzie doszło do kilku zmian względem ostatnich spotkań. Między słupki wrócił Patryk Przybysz, zastępując Kacpra Pisarka. Piotr Goliasz znalazł się w wyjściowej jedenastce, a Tymoteusz Bernhard rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. Wciąż trener Arkadiusz Grzyb musiał radzić sobie bez kilku kontuzjowanych zawodników: Dominika Piekuta, Antoniego Grzymały-Kazłowskiego, Tobiasza Filochowskiego (który już wznowił treningi z zespołem) oraz Macieja Blechmana (czekającego na zabieg). Dużo zdrowia dla wszystkich!

Józefowianie otworzyli wynik rywalizacji w 11. minucie. Patryk Przybysz zaliczył asystę drugiego stopnia, zagrywając dalekie podanie na skrzydło do Stanisława Turowicza. Boczny obrońca “Józy” wbiegł z futbolówką w pole karne, minął golkipera Michała Majosa i wystawił ją Piotrowi Goliaszowi, a ten trafił do siatki obok interweniujących obrońców.

Piłkarze znad Świdra od początku kontrolowali grę. W 25. minucie Antoni Kossak wypuscił podaniem Jakuba Sierakowskiego. Ten zagrał do środka pola karnego, lecz piłkę podbili obrońcy Pilicy. Odważnie futbolówkę odzyskał Antoni Sawka, ale jego strzał zatrzymał Majos. Dziesięć minut później józefowska drużyna podwoiła prowadzenie. Goliasz otrzymał piłkę na prawej stronie boiska i popisał się indywidualną akcją. Zszedł z nią do środka i strzał z dystansu. Uderzenie po ziemi zaskoczyło golkipera z Białobrzegów i tuż przy słupku wpadło do bramki.

Na początku drugiej odsłony szansę na trafienie miał Ignacy Ognicha. Jego strzał z prawej strony boiska zablokował interweniujący Majos.

Chwilę później najwyżej w polu karnym do wrzutki z rożnego wyskoczył Adam Zbyszyński, ale główkował minimalnie niecelnie. Gdy stadionowy zegar wskazywał 57. minutę gry Adam Rudowicz przytomnym podaniem na dobieg uruchomił Ognichę. Wychowanek “Józy” ruszył w samotny rajd na bramkę białobrzeżan i popisał się pewnym wykończeniem. Bramkarz gości już trzeci raz w sobotę wyjmował piłkę z siatki.

Następnie Sierakowski nie dał sobie odebrać piłki, zrobił kółeczko z obrońcą na plecach i zagrał do Ognichy. Jego strzał lewą nogą zablokowali obrońcy, ale bezpańską piłkę zebrał Sawka. Uderzył z linii szesnastego metra, ale jego płaskie uderzenie padło łupem Majosa. W 69. minucie bezrobotnego Przybysza zatrudnił Michał Dziewicki. Józefowski bramkarz odbił do boku mocny strzał zza pola karnego. Niedługo potem znów w ataku była Józefovia. W zagraną z narożnika boiska piłkę nie trafił Mikołaj Adamiak, ale ta i tak trafiła do jego kolegi. Zbyszyński kopnął z obrębu szesnatski, ale futbolówka przeleciała minimalnie ponad poprzeczką.

W 72: minucie wprowadzony z ławki Jakub Malinowski podał w tempo do wybiegającego Goliasza. Skrzydłowy minął golkipera i skierował piłkę do pustej bramki. Tym sposobem “Goli” skompletował pierwszy hattrick w barwach Józefovii.

W odstępie czterech minut dwukrotnie oko w oko z Majosem stanął Sierawkowski. W obu przypadkach górą był doświadczony bramkarz Pilicy.

W 86. minucie aktywny Tymoteusz Bernhard, który w drugiej połowie wszedł z ławki, wywalczył rzut karny po faulu golkipera. Jedenastkę na gola pewnym uderzeniem zamienił Jakub Malinowski.

Jeszcze w końcówce spotkania główkował “Malina”, ale chybił celu.

Na ten mecz kibice patrzyli jak na obowiązek zwycięstwa, ale rozmiary triumfu i pewna gra pozytywnie przerosły oczekiwania. Józefovia pokazała charakter i jakość. Przed drużyną jeszcze osiem finałów – każdy mecz będzie walką o życie i trzeba w każdym dać z siebie maksimum.

Strata do bezpiecznych miejsc w tabeli pozostaje realna. Siedemnasta “Józa” traci obecnie sześć punktów do Tygrysa Huta Mińska oraz Błonianki Błonie (z którymi zmierzy się bezpośrednio). Przy sprzyjających okolicznościach – awansie wicelidera do III ligi i braku spadków z III ligi zespołów z Mazowsza – utrzymanie z 16. pozycji będzie możliwe. W tej chwili jednak Józefovia wciąż musi gonić rywali.

Kolejny mecz już w czwartek, 1 maja – wyjazdowy pojedynek z Mszczonowianką, który rozegrany zostanie o godzinie 12:00 na stadionie w Żyrardowie.

JÓZEFOVIA 5:0 (2:0) PILICA BIAŁOBRZEGI

BRAMKI: Goliasz 11', 35', 72', Ognicha 57', Malinowski 86' (k) 

SKŁAD: Przybysz - Turowicz, Adamiak (80' Dźwigała), Zbyszyński, Trepka (84' Rejf) - Sierakowski, Kossak (69' Malinowski), Rudowicz, Sawka (84' Chojecki), Goliasz (74' Krasuski) - Ognicha (69' Bernhard)

TRENER: Grzyb

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 28/04/2025 09:12
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do