Reklama

Mecz walki w Przysusze. Józefovia przywozi punkt

MLKS Józefovia
25/05/2025 10:04

W piątkowy wieczór w Przysusze Oskar i Józefovia podzielili się punktami. W w meczu 31. kolejki Syty Król IV Ligi kibice nie zobaczyli goli.

Pierwszy sygnał ostrzegawczy wysłali miejscowi już w 7. minucie. Oskar chciał wykorzystać atut stałego fragmentu gry. Daleki wyrzut z autu trafił pod nogi Adama Wielgusa, lecz jego uderzenie z powietrza poszybowało wysoko nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Patryka Przybysza.

Na odpowiedź Józefovii kibice musieli poczekać do 20. minuty. Zespół trenera Arkadiusza Grzyba wywalczył rzut rożny. Dośrodkowanie w pole karne posłał Piotr Trepka, a najwyżej w powietrze wyskoczył Ignacy Ognicha. Napastnik gości zdołał oddać strzał głową, lecz piłka przeleciała obok bramki.

W 38. minucie to znów gospodarze byli blisko objęcia prowadzenia. Tym razem groźna była akcja lewą flanką – dokładna wrzutka zmusiła do interwencji bramkarza Józefovii. Do piłki najwyżej wyskoczył ponownie Wielgus, ale tym razem jego uderzenie głową zostało skutecznie wybite przez Przybysza na rzut rożny. Zaledwie kilkadziesiąt sekund później Oskar miał kolejną dogodną okazję. Michał Dorożyński zdobył miejsce kiwką na skrzydle, po czym precyzyjnie zacentrował w pole karne. Piłka spadła na głowę Przemysława Śliwińskiego, ale napastnik gospodarzy nie zdołał zmieścić futbolówki w światło bramki.

Już w 50. minucie gospodarze znów dali o sobie znać. Kacper Pankowski, aktywny w ofensywie Oskara, zamykał akcję po dośrodkowaniu z lewej strony, ale jego uderzenie głową poleciało nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Patryka Przybysza. Dwie minuty później Oskar ponownie zagroził po rzucie rożnym – tym razem jeden z defensorów doszedł do główki, jednak i to uderzenie minęło cel. Goście z Józefowa w 60. minucie dali sygnał, że nie zamierzają zadowolić się remisem. Piotr Goliasz spróbował szczęścia strzałem z dystansu, ale golkiper gospodarzy – Paweł Wieczorek – pewnie złapał piłkę. Dziesięć minut później kolejną próbę podjęła Józefovia. Tymoteusz Bernhard zagrał na szesnasty metr do Piotra Trepki, który uderzył płasko po ziemi. I tym razem Wieczorek zachował czujność i nie dał się zaskoczyć.

W końcówce żadna z drużyn nie zaryzykowała poważniej, by otworzyć wynik. Na pochwałę zasłużyli defensorzy – duet stoperów Józefovii Adamiak–Zbyszynski zachował koncentrację przez pełne 90 minut, skutecznie neutralizując próby Oskara. Równie solidnie prezentowała się linia obronna gospodarzy, która nie pozwoliła ofensywie gości rozwinąć skrzydeł.

Choć punkt wywalczony w Przysusze pozwolił Józefovii przeskoczyć Tygrysa Huta Mińska, to inne rezultaty weekendu nie były już tak łaskawe. Zwycięstwa bezpośrednich rywali w walce o utrzymanie – Błonianki i MKS Piaseczno – sprawiły, że strata „Józy” do bezpiecznej strefy znów wynosi trzy oczka. Przed zespołem Arkadiusza Grzyba kolejne arcyważne wyzwanie – w piątek o 18:30 starcie z wiceliderem Legionovią. Na tym etapie sezonu każde wsparcie z trybun może przechylić szalę.

OSKAR PRZYSUCHA 0:0 JÓZEFOVIA

SKŁAD: Przybysz - Turowicz, Adamiak, Zbyszyński, Trepka - Sierakowski, Kossak (84' Dźwigała), Sawka (64' Sawka), Rudowicz, Goliasz (64' T. Bernhard) - Ognicha (78' Malinowski)

TRENER: Grzyb

 

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 26/05/2025 09:19
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do