Reklama

Smutny koniec trudnego sezonu Józefovii

MLKS Józefovia
15/06/2025 06:57

W ostatnim akcie kampanii 2023/24 Syty Król IV Ligi, Józefovia – już pogodzona ze spadkiem – przystąpiła do meczu z Talentem Warszawa z jasnym celem: pożegnać się z kibicami godnie, walecznie, w stylu, który drużyna pokazywała w maju. Na stadionie przy Dolnej 19 nie brakowało prób i zaangażowania, ale ostatecznie to goście z Targówka wywieźli pełną pulę, wygrywając 2:0 po trafieniach Mateusza Kowalskiego i Toshiya Inoue.

Józefovia od początku postawiła sobie za cel by w dobrym stylu pożegnać się z czwartą ligą. W 8 minucie Bartosz Krasuski wystawił piłkę wzdłuż linii szesnastego metra Piotrowi Goliaszowi, ten przymierzył zza pola karnego, ale futbolówkę ponad poprzeczkę przeniósł bramkarz Jakub Misiewicz. 

Chwilę później józefowianie wykonywali rzut rożny. Piłka zmierzała w stronę Antoniego Grzymały-Kazłowskiego, któremu w nieczysty sposób uniemożliwiono oddanie strzału. Sędzia dostrzegł pchnięcie w plecy naszego zawodnika i wskazał na “wapno”.

Do rzutu karnego podszedł Mikołaj Adamiak, ale niestety przeniósł piłkę ponad bramką.

Na tablicy świetlnej wciąż widniał widniał wynik 0:0, lecz podopieczni trenera Arkadiusza Grzyba szybko próbowali to zmienić. W 16 minucie Goliasz zagrał pod linię końcową do Piotra Trepki, ten podał wzdłuż bramki do Jakuba Malinowskiego, ale strzał w środek bramki padł łupem Misiewicza. 

Dziesięć minut później Adam Zbyszyński przymierzył po ziemi zza pola karnego. Piłka zmierzała tuż przy słupku, ale posterunku był bramkarz z Warszawy, który wykazał się pewnym chwytem. 

W 31. minucie spotkania Grzymała-Kazłowski zmylił obrońcę na prawej stronie szesnastki, wyłożył piłkę Krasuskiemu. Jego uderzenie zatrzymał golkiper Talentu.

Kilka minut później groźnie zaatakował beniaminek ze stolicy. Na prawej skrzydle z piłką popędził były zawodnik Józefovii Jacek Ruciński. Dośrodkował w pole karne do Jana Grzybowskiego, ale ten trafił w boczną siatkę. Jeszcze przed przerwą oba zespoły oddały po jednym strzale. Grzybowski z Talentu w środek bramki zza pola karnego, lecz Patryk Przybysz zatrzymał jego próbę. Z kolei po drugiej stronie boiska dwójkowa akcja Tobiasza Filochowskiego i Goliasza - uderzał ten drugi przy dalszym słupku, ale minimalnie niecelnie.

Drugą połowę od uderzenia z rzutu wolnego rozpoczął Trepka. Piłka po jego strzale zrobiła kozioł, ale w bramce “Koników” nie dał się zaskoczył Misiewicz. W 56. minucie spotkania goście otworzyli wynik. Po ziemi zza pola karnego uderzył Ruciński. Piłka spłatała jednak figla Przybyszowi, który nie zdołał złapać piłki i przytomnie do bramki wbił ją Mateusz Kowalski. 

W 62. minucie Talent powiększył dorobek bramkowy. Japończyk Toshiya Inoue odebrał piłkę Stanisławowi Dźwigale, choć wydaje się, że z faulem, popędził w kierunku bramki i oddał mocny i precyzyjny strzał z prawego narożnika pola karnego nie dając szans Przybyszowi na interwencję. To pierwszy gol na polskiej ziemi zawodnika z Kraju Kwitnącej Wiśni.

Zaraz po wznowieniu od środka Zbyszyński posłał długą piłkę na Jakuba Sierakowskiego, ten przyjęciem kierunkowym w szesnastce zmylił blok defensywny warszawian, ale uderzył niecelnie. W 81. minucie Paweł Tarnowski wypatrzył podaniem Oliviera Radomskiego, który przełożył piłkę na lewą nogę, ale jego uderzenie odbił Przybysz. 

Trzy minuty później na drugiej połowie boiska szczęścia z dystansu szukał Ignacy Ognicha. Bramkarz przeniósł piłkę ponad bramką.

W doliczonym czasie gry piłkę przed własnym polem karnym stracili przyjezdni. Na uderzenie sprzed szesnastki zdecydował się Ognicha, ale pomylił się naprawdę niewiele. Jeszcze przed końcowym gwizdkiem Sierakowski zagrał piłkę w biegu do wbiegającego w pole karne Goliasza, który minął jednego rywala, potem drugiego, a następnie uderzył w słupek. Wynik pozostał bez zmian. 

To był trudny, emocjonalny, ale jednak bolesny sezon. Dobrze, że dobiegł końca. Józefovia kończy kampanię 2023/24 Syty Król IV Ligi na 17. miejscu, żegnając się z rozgrywkami razem z Pilicą Białobrzegi i Tygrysem Huta Mińska. Błonianka wciąż trzyma kciuki za Ząbkovię – jej sukces w barażach o Betclic 3. Ligę może otworzyć furtkę do utrzymania.

Dziękujemy wszystkim zespołom, z którymi mieliśmy okazję rywalizować przez ostatnie miesiące. Szczególne gratulacje składamy KS CK Troszyn za spektakularny i w pełni zasłużony awans do III ligi. Trzymamy kciuki za Ząbkovię – powodzenia w barażach!

Z całego serca dziękujemy Kibicom – za obecność na stadionie, za doping, za oprawy i za nieocenione wsparcie, także to płynące z ekranów telefonów i komputerów. Wasze zaangażowanie, troska i energia pokazały, jak bardzo Józefovia znaczy dla swojej społeczności.

Dziękujemy piłkarzom i sztabowi – za każdą walkę, za momenty radości, które dały nadzieję. Szansa na utrzymanie była – i właśnie dlatego warto było wierzyć do końca.

Pora wyciągnąć wnioski. Już teraz klub działa pełną parą, by dobrze przygotować się do nowego rozdania w V lidze. Czeka nas nowe rozdanie – z pokorą, ale i ambicją. Do zobaczenia!

JÓZEFOVIA 0:2 (0:0) TALENT WARSZAWA

BRAMKI: Kowalski 56’, Inoue 61’

SKŁAD: Przybysz - Grzymała-Kazłowski (60’ Sierakowski), Adamiak, Dźwigała (65’ Kossak), Trepka (60’ Nosarzewski, ż) - Krasuski, Zbyszyński, Filochowski (63’ Ognicha), Rudowicz (70’ Sawka), Goliasz - Malinowski 

TRENER: Grzyb

 

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 15/06/2025 22:47
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do